Sobota II tygodnia Adwentu

Ewangelia wg św. Mateusza 17,10-13.

Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: «Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eli...

25 lat Parafii

Objawienia Pańskiego w Bliznem

„Żyłam w kłamstwie serwowanym mi przez ruchy feministyczne i liberalne” – napisała po naszym wspólnym wyjściu do kina jedna z Parafianek. Oto, co jeszcze powiedzieliście nam po seansie: 

1)
Jestem kobietą, która straciła dziecko po porodzie i walczyła o kolejne dzieci. Film "Nieplanowane" wywarł na mnie wstrząsające wrażenie i na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Ten film pokazuje, jak wielką wartością jest ludzkie życie. Moim zdaniem koniecznie powinni go zobaczyć lekarze, młodzi ludzie i rodzice dzieci, które wchodzą w dorosłość. Film zmusza do refleksji nad życiem i wyborami jakie się podejmuje. Przedstawia obraz Boga, który kocha, przebacza i wysłuchuje naszych modlitw.

Parafianka

2)
Jestem kobietą i pielęgniarką, więc drastyczne sceny toczące się wokół ludzkiego życia nie są mi obce. Jednak to, co zobaczyłam w trakcie filmu, było dla mnie wstrząsające. Najgorsza była świadomość, że oglądam prawdę, nie fikcję. Przerażający był moment rozrywania płodu i wsysania Go do szklanego słoja. Klinika, która powinna przecież pomagać kobietom w ciąży, okazała się fabryką śmierci ich dzieci.

Nie do zaakceptowania jest taka postawa lekarzy i pielęgniarek. Naszą misją jest przecież ratować ludzkie życie - nawet to najmniejsze! - a nie mordować.
Ten film powinni obejrzeć wszyscy pracownicy służby zdrowia, młodzież i ci, którzy ustanawiają prawo.

Ela

3)
ZOSTAŁAM OSZUKANA
Przed moim nawróceniem uważałam, że kobiecie nie można odbierać prawa do decydowania o aborcji w szczególnych przypadkach. Żyłam w kłamstwie serwowanym mi przez ruchy feministyczne i liberalne. Film ”Nieplanowane” ukazuje właśnie, w jak wiele kłamstw jest zapakowana aborcja. Po pierwsze: że niby stoi za nią troska o kobiety w trudnej sytuacji. Kłamstwem są też rozmowy przeprowadzane w klinice aborcyjnej, a potem - badanie USG (w jego trakcie pacjentka nie widzi swojego dziecka). Kłamstwem jest mówienie, że to nie dziecko, tylko zlepek komórek, które nic nie czują; kłamstwem jest fakt, że opinii publicznej nie przekazuje się informacji o sposobie zarządzania klinikami aborcyjnymi; kłamstwem jest brak informacji na temat siły modlitwy.
Uważam, że każdy powinien obejrzeć ten film, aby prawda o „przemyśle aborcyjnym” ujrzała światło dzienne.

Jeszcze jedna refleksja: nie mogłam zrozumieć, czemu główna bohaterka - mimo swoich trudnych doświadczeń z aborcją - wybrała taką drogę życiową… Aż w końcu przyszła myśl: za dużo szukamy rozwiązań ludzkich, a za mało poddajemy się miłości Bożej. Jeśli czuję się prawdziwie dzieckiem Bożym, to kłamstwo nie ma do mnie przystępu i postępuję w światłości, nawet jeśli upadłam.

Parafianka

nieplanowane_1.JPG

SCENA Z FILMU, KTÓRĄ TRUDNO ZAPOMNIEĆ
W filmie „Nieplanowane” jest taka jedna scena… Z siedziby kliniki aborcyjnej Planned Parenthood wyjeżdża błękitna beczka. Obrońcy życia, którzy jak zwykle pełnią dyżur po drugiej stronie ogrodzenia, wiedzą, jaka jest jej mroczna zawartość... Zaczynają się modlić. Pokornie, z sercem wolnym od nienawiści. Oto co mówią do Boga:

Panie, polecamy Twojej opiece dusze tych setek dzieci, których prawdziwe imiona znasz tylko Ty. Wiemy, że one są już z Tobą, teraz i na wieki wieków.
Modlimy się o uzdrowienie ich poranionych matek i ojców. I Panie, modlimy się o zaprzestanie grzechu aborcji. Bo Ty sam obiecałeś nam w swoim Słowie:
„Jeśli upokorzy się mój lud, nad którym zostało wezwane moje Imię, i będą błagać, i będą szukać mego oblicza, a odwrócą się od swoich złych dróg, Ja z nieba wysłucham i przebaczę im grzechy, a kraj ich ocalę (2Kr 7, 14)”